Klątwa wiedzy, czyli przekleństwo każdego eksperta

Zawartość artykułu

Jak pisać, żeby trafić do swojej grupy docelowej i zyskać klientów? Odpowiedź na to pytanie jest jedna – pisz tak, jakbyś to Ty był odbiorcą. Tworzenie zachęcających treści na media społecznościowe wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać! To, o czym musisz pamiętać to fakt, iż tekst powinien być krótki, angażujący i zrozumiały. W słowie zrozumiały tkwi jednak największy problem, a mianowicie – klątwa wiedzy.

Klątwa wiedzy (z ang. Curse of knowledge) to zaburzenie poznawcze, które ciąży nad każdym z nas. W skrócie, jest to niemożność uświadomienia sobie faktu, że ktoś może nie wiedzieć tego, co wiemy my sami. Pojęcie to wywodzi się z ekonomii i w 1990 roku zostało potwierdzone eksperymentem zorganizowanym przez studentkę psychologii na Uniwersytecie Stanforda – Elizabeth Newton. Badanie nie było skomplikowane i polegało na podzieleniu uczestników na dwie grupy. Jedna z nich musiała wystukać palcami melodie popularnych piosenek, a druga – odgadnąć tytuły owych utworów. Osoby, które wystukiwały rytm piosenek, musiały również uprzednio określić, ile osób odpowie poprawnie. Założeniem była co druga osoba. Wynik eksperymentu był jednak zaskakujący – okazało się, że poprawny tytuł podała zaledwie co czterdziesta jednostka.

Wniosek jest jeden – coś, co jest oczywiste dla nas, nie musi być tak samo oczywiste dla innych.

Klątwa wiedzy w marketingu

Pisząc treści na portale społecznościowe musimy być świadomi tego, że klienci nie są ekspertami w naszej dziedzinie. Gdyby tak było, byliby konkurencją, a nie potencjalnym klientem. Istnieje również kwestia pogoni za szacunkiem. Będąc profesjonalistą, zależy nam na aprobacie osób z naszego kręgu, dlatego bardzo często posługujemy się słownictwem branżowym. Jest to jeden z największych błędów, które możemy popełnić tworząc treści w internecie – tworzymy je dla potencjalnych klientów, a nie konkurencji!

Dostosuj język do tych, do których chcesz trafić:

unikaj terminologii i zbyt rozbudowanych opisów.

– dostosuj język do grupy docelowej. Jeżeli swoje posty kierujesz do przedsiębiorców, użyj języka formalnego. Jeżeli jednak chcesz trafić do nastolatków, posługuj się językiem potocznym.

– korzystaj z metafor i porównań, które sprawią, że trudny temat, wyda się o wiele prostszy do przyswojenia.

Internet rządzi się własnymi prawami. W realnym życiu rozmówca może poprosić Cię o wyjaśnienie poszczególnych zagadnień, a w internecie – odświeży stronę lub zamknie przeglądarkę. Był klient, nie ma klienta. Zrób więc wszystko, by go zatrzymać! Klątwa wiedzy przejawia się również w zbyt ogólnikowych tekstach na stronie głównej, braku mapki kierującej do sklepu stacjonarnego lub niewpisaniu linku kierującego do opisywanego produktu. Nikt nie wie, gdzie się znajdujesz lub na jakiej platformie sprzedajesz. To Twoim zadaniem jest pokierowanie odbiorcy do Twojego punktu lub przekierowanie go do sklepu internetowego. Jeśli to zrobisz – szanse na zdobycie klienta są o wiele większe.

Podsumowanie

Pamiętaj o tym, że profesjonalizm nie polega na używaniu skomplikowanych zagadnień. Reklamuj się więc, używając prostych zwrotów – to Twój klucz do sukcesu. Jeżeli jednak chcesz być pewny, że Twoje treści będą proste w odbiorze, skorzystaj z naszej pomocy! Dostosujemy treść do grupy docelowej, unikając branżowych pojęć i stworzymy angażujące treści wyróżniające Cię na tle konkurencji. Zaufało nam już tysiące klientów – zaufaj i Ty!

Skontaktuj się z nami, to nic nie kosztuje – 691 719 619.

_______________________________________________________________________

Źródła:
1. https://redseo.pl/blog/klatwa-wiedzy-jak-z-nia-walczyc/
2. https://www.artefakt.pl/blog/seo/klatwa-wiedzy-najwiekszy-wrog-internetowych-przedsiebiorcow
3. https://arturjablonski.com/klatwa-wiedzy/

Odwiedź nas na
naszych Socialach!
Znajdziesz tam więcej interesujących
tematów z branży Social Media!